Wielu Polaków zna to uczucie – czytają nagłówki typu „najbrzydsze miasto w Polsce” i mimowolnie zerkają, czy ich miejscowość nie znalazła się w niechlubnym zestawieniu. Choć temat wydaje się błahy, subiektywny ranking przedstawia miejscowości zmagające się z prawdziwymi problemami: zaniedbaną architekturą, wyludnieniem, brakiem zieleni i bezpieczeństwa. W artykule przyjrzymy się, które polskie miasta trafiają do tego typu rankingów najczęściej, dlaczego tak się dzieje i czy rzeczywiście zasługują na złą sławę.
Trzy najbrzydsze miasta – stała czołówka niechlubnych rankingów
Choć nie istnieje oficjalny plebiscyt czy jednoznaczne dane, zdaniem Polaków najczęściej w tego typu zestawieniach pojawiają się te same lokalizacje. W ścisłej czołówce znajdują się:
- Bytom – przez wielu uznawany za najbrzydsze miasto w Polsce, nazywany wręcz „miastem wymarłym”
- Łódź – choć dynamicznie się rozwija, zajmuje drugie miejsce z powodu licznych kontrastów i niszczejącej architektury
- Mysłowice – na trzecim miejscu znalazły się za sprawą swojej industrialnej przeszłości i złej kondycji infrastruktury
Bytom wyróżnia się szczególnie – mieszkańcy skarżą się na zaniedbane kamienice, pustostany i brak spójnej polityki miejskiej. Ulice pełne historii, które mogłyby tętnić życiem, dziś są symbolem przemijania i urbanistycznej stagnacji.
Co sprawia, że miasto nazywane jest „brzydkim”?
W ocenie estetyki miejskiej kluczową rolę odgrywa kilka czynników. Nawet jeśli subiektywny ranking nie opiera się na obiektywnych danych, to pojawiające się regularnie kryteria pozwalają wskazać wspólne mianowniki:
- Zaniedbana architektura – brak remontów, pustostany, odpadające tynki
- Brak zieleni – niewystarczająca liczba parków, drzew, skwerów
- Brak przestrzeni publicznej – place i deptaki bez funkcji społecznej
- Brak chodników i niewydolna komunikacja
- Brak poczucia bezpieczeństwa – nieoświetlone ulice, pustostany, wandalizm
Te problemy nierzadko mają źródła w głębszych zmianach społeczno-gospodarczych: upadku przemysłu, masowej emigracji, braku środków na rewitalizację.
Przypadek Zgierza i brazylijskiego podróżnika
W 2025 roku temat powrócił z nową siłą za sprawą… obcokrajowca. Brazylijski podróżnik, publikujący pod pseudonimem „The Brazilian Nomad”, nazwał Zgierz najbrzydszym miastem w Polsce. Jego filmik zyskał popularność, a komentarz, że „marketingowiec postanowił pokazać Zgierz” z najgorszej strony, wywołał medialną burzę.
Na oficjalnym profilu miasta pojawiła się odpowiedź: przypomniano o neogotyckim kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej, o ulicy Narutowicza z odrestaurowanymi domami tkaczy oraz o projektach rewitalizacyjnych. Jak widać, każde miasto może zostać przedstawione jako piękne lub brzydkie – wszystko zależy od kontekstu i intencji autora.
Które miasta jeszcze budzą kontrowersje?
Poza „wielką trójką” i Zgierzem, ranking przedstawia miejscowości, które regularnie pojawiają się w negatywnych zestawieniach:
- Legnica
- Wałbrzych
- Włocławek
- Tomaszów Mazowiecki
- Tychy
- Piotrków Trybunalski
- Gorzów Wielkopolski
Ich wspólnym mianownikiem jest zaniedbana architektura, brak zieleni, a także brak silnego wizerunku w mediach, który mógłby pokazać, że miejsce oferuje coś więcej niż smutne osiedla i niszczejące budynki.
Drugie życie „brzydkich” miast
Choć najbrzydsze miasta często postrzegane są jako stracone, wiele z nich przechodzi imponujące przemiany. Nawet Łódź, często wskazywana jako brzydka, dziś staje się symbolem nowoczesnej rewitalizacji – dawne fabryki zamieniane są w centra kultury, a zabytkowa tkanka zyskuje nowe życie.
W Bytomiu trwają remonty kamienic, powstają nowe inicjatywy artystyczne i społeczne. Gorzów Wielkopolski rozwija infrastrukturę kulturalną, a Wałbrzych zyskuje na znaczeniu dzięki Starej Kopalni i Pałacowi w Książu.
Widać więc, że złą sławą nie trzeba żyć wiecznie – potrzeba tylko wizji, środków i lokalnych mieszkańców z energią do działania.
Piękno pod warstwą kurzu
Pytanie o najbrzydsze miasto w Polsce w rzeczywistości prowokuje do głębszej refleksji: co decyduje o tym, że oceniamy dane miejsce jako nieatrakcyjne? Często zapominamy, że miasta krytykowane w mediach są też pełne historii, lokalnej tożsamości i mnóstwo uroku, który dostrzegają lokalni mieszkańcy. I choć brzydsze miasto może odstraszać na pierwszy rzut oka, dobrym przewodnikiem będzie ten, kto potrafi spojrzeć głębiej niż fasada.
Miasto wymarłe – jakie są ich przeciwieństwa?
Nasza publikacja prezentująca miasta w Polsce pod względem ludności daje jasny obraz, w których miasta mieszka zdecydowanie najwięcej osób w Polsce. W TOP3 plasują się stolica Polski – Warszawa, Kraków oraz Wrocław. Co ciekawe na 4. miejscu w zestawieniu znajduje się Łódź, która jest przedmiotem tego artykułu o najbrzydszych miastach w Polsce.